ULUBIEŃCY LIPCA 2015

Cześć!
Tak wiem mówiłam, że nie będzie już przerw, ale ta przerwa była nie przewidywalna. Bynajmniej wszystko przemyślałam i wiem czego chcę w blogosferze. Zmienię trochę pisanie postów. Będą staranniej pisane, zdjęcia przerabiane. Nowy wygląd, ale to wszystko stanie się jak wrócę z wakacji.
Teraz przychodzę do was z ulubieńcami lipca. Miałam już nie robić ich, ale za dużo i za bardzo fajnych rzeczy się nazbierało.

PIELĘGNACJA
Nie wiem czy to mogę zaliczyć do pielęgnacji, ale jest do woda perfumowana z Oriflame. Idealnie sprawdza się na lato, wakacje. Jest o zapachu wiśni, czyli idealnie trafia w mój gust. Uwielbiam takie słodkie zapachy.
To jest zbawienie. Na wakacje sprawdza się idealnie, a zwłaszcza w podróży lub pod czas podróżowania. Polecam wszystkim żel antybakteryjny. Mój jest akurat z Bath & Body Works.
Pokazywałam wam ten peeling w haulu z maja. Myślałam, że ten z biedronki jest genialny, ale ten przebija go w mgnieniu oka. Będę po woli zaopatrywać się w większą ilość pielęgnacji z tołpy.
Druga firma, którą uwielbiam. Z tej serii liście manuka mam tylko tą pastę, ale coś czuję, że nie przestanę tylko na tym. Dużo dobrego słyszy się o tej paście i ja podpisuje się pod wszystkim.
DODATKI
Kolejne zbawienie na wakacje i podróże. Nie myślałam, że aż tak polubię się z tą nerką. Muszę koniecznie zaopatrzyć się w większą ilość ich.
WYDARZENIA
Tu jak zawsze uzbiera mi się.
Wakacje spędzone z Olą to najlepsze co może być. Chyba nawet trochę uzależniłam się od niej przez wakacje.

Będąc u Oli wybrałyśmy się do Osady Karbówko. Było cudownie. Samo miejsce jest takie magiczne, a czas płynie w sekundzie.

Ola także przyjechała do mnie i udałyśmy się do naszej pierwszej pracy. Było ciężko, ale ta satysfakcja, że samemu się zarobiło przebuja wszystko.

W lipcu miałam także imprezę, a mianowicie 50-ątkę cioci. Nie przepadam za tańczenie, ale tam tego nie brakowało.

No i oczywiście nie mogło tu zabraknąć wyjazdy na moje wakacje do Kielc. Jak będę odjeżdżać to ni wiem czy łzy nie uronią się. 

Najbardziej wyczekiwany wyjazd w lipcu to kilka dni spędzonych w Krakowie. Kocham to miasto i na pewno kiedyś tu zamieszkam bynajmniej mam taką nadzieję, ale będę do tego dążyć. Relacja z tego pobytu pojawi się w sobotę.
JEDZENIE & PICIE
Najczęstsze lody w  tym miesiącu to koktajlowe od Korala oraz kaktusy. Najlepsze lody ever.


W lipcu zaczął się sezon na cukinię w panierce i fasolkę z bułką tartą. No nic lepszego nie ma chyba do jedzenia.

W Biedronce znalazłam z jakieś firmy napój o kombinacji tego co najbardziej lubię pić, czyli jabłko-mięta-limonka. Jak znajdę gdzieś w Internecie to wstawię tu. Musicie tego spróbować. Ja będę tego szukać w jakiś sklepach i chyba zapas na rok zrobię.

W lodziarni LodyBonano wprowadzono graniti. Pychota! Jak tylko wrócę i będę w mieście to od razu sobie kupię.

Będąc w Krakowie oczywiście musiałam odwiedzić Starbucks. Prawie codziennie tam coś piłam, a prze de wszystkim Berry Hibiscus. Już wiem na co jest szal.
FILM & SERIAL
Tak jak nie oglądam filmów prawie wcale to w tym miesiącu przebiłam chyba wszystko.
Na samym początku oglądałam w telewizji komedię Mały. Można to oglądać tysiąc razy, a zawsze będzie śmieszyć.

Z Olą obejrzałam Oszukane. Film trochę do przewidzenia, ale lubię taką tematykę i miło się go oglądało.

Będąc w Krakowie wieczorem oglądaliśmy jakieś filmy lub YT, a w tym Wkręceni 2. Nie oglądałam jedynki, ale muszę to nadrobić. Film śmieszny jak to komedia i nie wiem czemu ludzie to hejtują,

Wybrałam się nawet do kina, a to naprawdę jest sukces. Byłam na filmie Ted 2. Znowu nie oglądałam jedynki, ale nadrobię. Cała sala się śmiała, film bardzo wesoły. Coś widzę, że postawiłam w tym miesiącu na komedie.

MUZYKA
Nie będę się tu rozpisywać po prostu przesłuchajcie.



APLIKACJA
W maju był powrót do Snapchata (imjulie23), a w lipcy powrót na Ask.fm. Znowu zaczęłam śledzić osoby i odpowiadać. Najnowsze newsy tam zawsze piszę. 

To już wszyscy ulubieńcy, trochę się tego nazbierało. 
A jacy byli wasi ulubieńcy?
Do następnego!
Julka ♥

8 komentarzy:

  1. Kraków jest przepiękny! Świetni ulubieńcy :D
    KLIK-BLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. Też w Starbucks postanowiłam zamówić Berry Hibiscusa, i trochę nie rozumiem tego szału, moim zdaniem jest to takie średnie. Może mam za duże wymagania :P
    Obserwuję i zapraszam do mnie, mam nadzieję, że mój blog Ci sie spodoba
    http://weliveaswedreamaloneq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham kaktusy! ;3
    live-honestly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tak samo kaktusy i ogólnie wszystkie lody,fajni ulubieńcy

    MÓJ BLOG-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam Oszukane i podobał mi się ten film :)
    Wkręconych 2 uwielbiam :)

    Mój Blog - klik!
    Jeśli spodoba Ci się mój blog to zaobserwuj, odwdzięczę się tym samym. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ulubieńcy :) Żadnych kosmetyków nie używałam, ale bardzo zaciekawił mnie ten żel antybakteryjny. Strasznie poluje na nerke, jednak zawsze jak juz znajde to wydam pieniądze na coś innego, musze sie ogarnąć haha :D Obserwuje :)

    claaudiablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetni ulubieńcy :)
    Uwielbiam żele antybakteryjne z Bath&Body Works i Berry hibiscus ♥

    Pozdrawiam, http://nastriala.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy miły komentarz, motywuje mnie do dalszej pracy