Haul: bebauty, mama :)

Cześć! :)
Jak po tytule widać kolejna nowa seria i od razu mówię, że nie ostatnia :D
Dziś taki krótki haul. Nie szalałam teraz z zakupami, ponieważ wiem, że wykosztują się na moje urodziny :D Już się nie mogę doczekać! :D

Zaczniemy od kosmetyków, a pierwsze co to znowu moje kochane baby lips. Brakowało mi trzech, żeby mieć całą kolekcję tą podstawową. W końcu mi się udało wszystkie zebrać. Kupiłam je w rossmannie.
Kupiłam jeszcze jeden produkt do ust, a jest to podróba EOS. Bardzo chcę mieć te jajeczko, a jak na razie nie mam możliwości kupna więc pocieszę się tym :D Jest to ta kosteczka lodu z Perfecta Softlips mięta. Również kupiłam go w rossmannie.
Mam też nowość w moich odżywkach do paznokci, a jest to odżywka z miss sporty ta różowa. Jest ona na wzrost paznokci, ale jakoś nie zauważyłam różnicy. Ten produkt także jest z rossmanna.
I ostatnie trzy kosmetyki z bebauty z biedronki. Najpierw kupiłam sobie żel-peeling. Moja mama powiedziała, że nie mogę używać go codziennie i kupiła mi żel-krem. Są okay te produkty :) 
Również wtedy moja mama dla siebie kupiła krem do rąk, ale ja też go używam i jest idealny. Już dawno nie trafiłam na taki dobry krem do rąk. 
I ostatnia rzecz to jest to spódniczka, która moja mama mi uszyła. Od dawna chciałam taką spódniczkę , a  mama mówi, że może mi taką uszyć :) 
To już wszystkie zakupy, ale niedługo pojawi się następny haul :)
Taki małe aktualizacje co u mnie się dzieje to 23 stycznia mam urodzinki :D Już się nie mogę doczekać, a z dnia 24 o razu mówię, że będzie DailyBlog :D
Spotykamy się już w sobotę o 16 :)
Julka ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy miły komentarz, motywuje mnie do dalszej pracy