Week snapchat

Cześć! 
Wróciłam na snapchata i dużo czasu.  temu poświęcam. Znowu pokochałam tą aplikacje. Jak ktoś chce wiedzieć co robię w ciągu dnia po za blogiem to zapraszam imjulie23.
A na dziś przygotowałam dla was taki miks z całego tygodnia. Z każdego dnia wybrałam kilka najfajniejszych zdjęć. Także zapraszam do oglądania!

PONIEDZIAŁEK
1.Bawiłam się praktycznie codziennie cieniem. 2.Pyza zrobiła sobie krawat. 3.Informowałam snapowiczów, że mam biologię, a Pyza też chciała pokazać swoją nóżkę. 4. Przyjechali super goście i mogliby zostać jeszcze na dłużej. 

WTOREK
1.Pyza przepisywała w ubikacji lekcje. 2.Byliśmy na wf, na kijkach i Pyza wzięła swojego pieska. 3. Robiłam z mamą wykrój sukni do szkoły i bluzki dla mnie. 4. Mama poszła szyć suknię, a ja zrobiłam sobie kawkę czekoladową. 
1.Kończyłam suknię. 2. Bawiłam się z moją Sabą. 3. Czekałam aż moja mama wszyje zamek do sukni i zasypywałam swoimi selfie. 4. Jak już znudziło pokazywanie mi się siebie to robiłam zdjęcie byle czego w tym moich nóg.

ŚRODA
1.Dziwne było, że tak kolorowo się ubrałam. 2.Wracałam sama do domku i nudziło mi się to robiłam sobie zdjęcia. 3.Padało i słońce świeciło wtedy. Ogólniw podoba mi się to zdjęcie. 
1. Po szkole czekała na mnie grochóweczka, którą uwielbiam. 2. Dużo czasu poświęcam youtubowi i blogom więc wzięłam sobie do łóżeczka prowiant, żeby nie wstawać co chwile. 3. W środy leci PROJECT RUNWAY, który ja uwielbiam. 

CZWARTEK
1. Cały dzień nie miałam ck robić tylko się nudziłam. 2. Na koniec dnia powrórzyłam sobie na sprawdzian niemiecki.

PIĄTEK
1. Pochwaliłam się moją ulubioną koszulką. 2. Od razu po przebudzeniu miałam bardzo dobry humor. 3. Musiałam się trochę poużalać, że coś snapchat wariował mi od rana. 4. W ten dzień była wywiadówka w mojej szkole, ale mama nie poszła. 5. Zawsze po szkole oglądam 'Szkołę' i była reklama akurat, a to dobry czas na snapowanie. Trochę masło maślane mi z tego wyszło. 
1. Pochwaliłam wam się, że dobrze poszedł mi sprawdzian z niemieckiego. 2. Przestałam już mówić o szkole, bo weekend się zaczął. 3. No oczywiście musiałam napisać, że będę oglądać YouTube. 4. Mama kupiła takie pyszne cukierki na rynku. 5. Jak oglądam YT to zawsze muszę coś mieć. Tym razem było to picie. 
1. Ładował mi się tel, a musiałam was poinformować o czymś to pisałam z tableta. 2. A tą taką ważną informacją było to, że jechałam do babci i spotkam się ze super osobą. 3. A tu szłam na autobus i było mi chłodno. 

SOBOTA
1. Musiałam się pochwalić, że zaraz wychodzę spotkać się z... 2. ... z Olą !! 3. Od razu poszłyśmy na lody 4. Po chodzeniu po sklepach poszłyśmy na zapiekanki. 5. I na zamek, a tam Ola zrobiła mi zdjęcia. 
1. Milon razy pisałam, że jestem na zamku. 2. Tu zdjęcie z armatą. 3. Na punkcie widokowym, na panorame miasta. 4. Znowu napisałam, że jestem na zamku. 5. A tu po zdjęciach jak wracamy. 

NIEDZIELA
1. Rano, jeszcze w łóżeczku. 2. Po śniadanku. 3. Też się spotkałam z Olą i złapał nas deszcz. 4. Poszliśmy do Oli i zrobiła mi capucino. 5. Pojechałyśmy rowerami nad jezioro na zdjęcia.
1. Widoki nad jeziorem. 2. Wracamy już. 3. Wstąpiłyśmy na lody po ciężkiej podróży. 4. I po lodach pojechałyśy do Oli. 5. Ola robiła mi zdjęcie. 
1. Czas do domu. Czekam z tatą na autobus. 2. I już wróciłam do domku.

Tak mi minął cały tydzień. Jak możecie zauważyć niektóre dni są ciekawe, a niektóre nie. Większość jest tych takich nudnych jak w czwartek. 

P.S. Ostatni tydzień był zakręcony i zaniedbałam trochę bloga. Nadrobie to i te dwa zaległe posty pojawią się we wtorek czyli jutro i w piątek. 

A wam jak minął tydzień?
Do następnego!
Julka <3

1 komentarz:

Dziękuję za każdy miły komentarz, motywuje mnie do dalszej pracy