BlogMAS: Dzień 12 :)

Cześć ! :*
Od razu mówię, że na biwaku nie robiłam żadnych zdjęć :) Kompletnie o tym nie pomyślałam :)
Od rana byłam w szkole i ciągle mówiłam, że nie mogę się doczekać 17 :D Wróciłam do domku, dopakowałam się i czekałam z niecierpliwością aż przyjdzie sms od Weroniki, że już jedzie :D
Przyszedł sms i w pośpiechu poszłam tam gdzie się umówiliśmy. Z tego wszystkiego zapomniałam munuduru, ale dobrze, że w porę się zorientowałam i blisko domku byłam :D. Pojechaliśmy i jak tylko weszłam do szkoły (tam spaliśmy) to ludzie się ze mną witali :D takie miłe to było z ich strony :D Ogarnęliśmy nasze rzeczy i mieliśmy apel rozpoczynający biwak. Po nim poszliśmy na trasę wokół szkoły. Nawet spoko była ta trasa :D.
Po niej mieliśmy kominek i czas wolny. Spać poszliśmy ze Zuzią dopiero o 5, a pobudka o 7, ale kawa robi swoje :D
To na tyle i czekajcie na następny dzień <3
Julka <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy miły komentarz, motywuje mnie do dalszej pracy