GRWM: Walentynki <3

Cześć! :)
Już w sobotę święto zakochanych. Szczerze ja nie obchodziłam, nie obchodzę i nie będę obchodzić. Dziwne jest dla mnie to święto no, ale oki :D Każda okazja jest dobra do zrobienia tematycznej notki. Będzie to propozycja raczej na jakąś romantyczną kolację, no nie wiem :D
Make-up
Ja na oczyszczoną twarz nałożyłam krem, ale to wasza indywidualna sprawa z kremem. Zaczynamy od pokładu/kremu BB, co kto woli. Ja mam tu krem BB i nałożyłam go gąbeczką z rossmanna, którą już widzieliście.  
Żeby się nie świecić nałożyłam mój ulubiony puder Rimel Stay Matte, a pędzel jest z elite.
Skoro to 'kolacja' to można poszaleć z różem. Ten mam z miss sporty, a pędzelek nie wiem skąd mam, bo to staroć :D
Czas na oczy. Nałożyłam na całą powiekę różowy cień, a w kąciku oka biały. Pochodzenie cieni nie znane :D 
Jeszcze tusz. Ja używam transparemtnego, bo mi nie pasuje czaeny. Używam go również do brwi. 
Ostatni element to usta. Najpierw je nawilżam je baby lips, a potem szalejemy z kolorkiem. Jest to moja maybelline colorsensational o numerku 852 coral pearl.
No i cały make-up gotowy :)
Włosy
Zrobiłam sobie koczka. Tak wiem nie umiem sobie upinać włosów :D
Strój
Prosty, ale elegancki. Biała bluzeczka i czerwona spódniczka. Na koniec zdjęć moja siostra wkradła się :D
/bluzka-sieciówka/spódniczka-mama/rajstopy-gatta/zakolanówki-house/buty-sieciówka/

No to już cała moja propozycja. 
Od razu mówię, że to tylko propozycja, a nie, że wam każe tak. Nie, nie, nie, nie oto tu chodzi :)
Widzimy się w sobotę już. Paa <3
Julka <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy miły komentarz, motywuje mnie do dalszej pracy