Haul&Prezenty: urodziny :)

Cześć! :)
Jak wiecie z poprzedniego wpisu byłam na zakupach. Ja poprosiłam w tym roku o pieniądze, ale dostałam też preznty. Zacznę od prezentów, a później przejdę do haul'a :)
Najpierw dostałam od babci takie wiszące siedzisko. Zawsze chciałam takie coś aż w końcu udało mi się to zdobyć :D Nie rozstaje się z tym na dzień.
W galerii od Oli dostałam najcudowniejszy prezent, a jest to miętowe jajeczko EOS <3 Jeszcze raz bardzo dziękuję ci :D Wiem, że to czytasz :* 
I ostatni prezent jaki dostałam to była taka historia. Mój ukochany kuzyn/brat napisał do mnie życzenia i za jakiś czas, żebym podała swój numer tel. Myślę sobie, że znowu coś zrobił z telefonem i nie ma numerów. Podałam i weszłam na jakąś inną aplikację lub pisałam z kimś innym. Nagle przechodzi mi powiadomienie, że doładowane mam konto, a dwa dni temu mama mi doładowywała konto. Do mamy z takim zdziwieniem, że czemu znowu mi doładowała konto czy co zrobiła. Oby dwie całe zdziwione co się tu dzieje. Przyszło powiadomienie od kuzyna i napisał, że na te urodziny chociaż mam doładowanie :D Miłe i zaskakujące to było :D

No to wszystkie prezenty, które dostałam oprócz środków finansowych na zakupy i przechodzimy co sobie kupiłam. Od razu mówię, że nie mogłam nic znaleźć dla siebie :/ Chociaż te kilka rzeczy znalazłam. Mój główny cel to był kubek, który zaraz zobaczycie :) Zaczniemy od kosmetyków ,później ciuchy i na końcu rzeczy.

Z kosmetyków kupiłam sobie suchy szampon z 'batiste' cherry. Nie miałam go kupować, ale w hebe była promocja więc czemu nie. Taki szampon zawsze się przyda, a zwłaszcza na biwaki :) Już go używałam i jest na prawdę super. Ma cudny wiśniowy zapach. Jest łatwy w użyciu i jest skuteczny. Czego chcieć więcej ? :D
I z kosmetyków mam jeszcze dwie maseczki. One są też dostępne u mnie w najbliższym rossmannie, ale przy okazji sobie tam kupiłam. Są to dwie te słynne maseczki z 'ziaja' z glinką zieloną i szarą. Zielona jest nawilżająca, a szara oczyszczająca. Cieszę się, że zostałam ich posiadaczką oraz będę mogła je przetestować :)
Teraz przechodzimy do ciuchów. Też nie ma ich dużo. Zacznę od bluzy. Szara bluza z małym golfikiem. Ma bardzo miły materiał. Po prostu jest ładna :D Kupiłam ją w bereshka :)
Pierwsza para spodni są to zwykłe jeansy z przetarciami. Bardzo mi się podobają i stały już się moimi ulubionymi spodniami. Dobrze, że nie są biodrówkami. 
Druga para spodni to są to zwykłe czarne rurki z wysokim stanem. Są z cienkiego materiału, ale mam nadzieję, że będą się nadawać na tą porę roku. Oby dwie pary spodni kupiłam w Sinsay.
I kupiłam jeszcze w housie zakolanówki. Zwykłe czarne. Jedynie mają takie paski czy coś takiego :D 
I teraz ostatnia rzecz a jest to mój właśnie ten główny cel czyli kubek. Jest to kubek ze silikonowymi nakładkami. Kupiłam go głównie do szkoły, ale też na jakieś wyjazdy. W domu tylko z niego piję :D Kupiłam go w empiku.
Dobiegliśmy już do końca. I do zobaczenia w następnym wpisie. Paa :)
Julka <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy miły komentarz, motywuje mnie do dalszej pracy